Zarówno dla mnie jak i dla Michała święta to czas bardzo rodzinny. Z racji Australii od najbliższych dzieliły nas jednak tysiące kilometrów, więc postanowiliśmy świętować w bardzo nietypowy sposób. Nie było mowy o tradycyjnym spędzaniu Bożego Narodzenia, gdy za oknem pełnia lata. Mogliśmy, tak jak typowi Ozzy, po prostu zrobić grilla na plaży, albo poddać się szaleństwu zakupów w Boxing Day. Zdecydowaliśmy się jednak odciąć na ten czas od cywilizacji i wraz z paczką znajomych wyruszyliśmy do jednego z najpiękniejszych parków narodowych w Wiktorii – Wilsons Promontory.
Tag: Australia

Ultra
"Można tu siedzieć godzinami, by oglądać te wspaniałe widoki oraz czytać te ciekawe ..."
Ultra
"Bajkowy krajobraz urzeka niepowtarzalnym klimatem. Super zdjęcia i ciekawy opis. Pozdrawiam "
Michał Mamzer
"Dziękujemy za miłe słowa! :) Zdjęć jest jeszcze całe mnóstwo (dość powiedzieć, że ..."
Monika
"Jestem oczarowana zarówno opisem, jak i przepięknymi zdjęciami. Pozdrawiam cieplutko ze śnieżnego, białego ..."
Katarzyna Piskorska
"Kolory w rzeczywistości są jeszcze piękniejsze niż na zdjęciach. Mają więcej odcieni, które ..."