Długo zastanawialiśmy się, czy wolimy poczekać na ładną pogodę i wycieczkę po Great Ocean Road, czy jednak nasze pierwsze spotkanie z koalą przeżyć w zoo. W końcu uznaliśmy, że warto zawczasu obejrzeć sobie tego torbacza z bliska, aby potem łatwiej móc wypatrzyć go w naturze.
Miesiąc: Wrzesień 2016

Przed przylotem do Melbourne cały czas mieliśmy w wyobraźni jedno wielkie, pięciomilionowe miasto. I choć słyszeliśmy co nieco o tej aglomeracji, to dopiero na miejscu mogliśmy zobaczyć, jak to wszystko działa.

Jako, że w końcu udało się nam kupić samochód (o perypetiach z tym związanych Michał zobowiązał się napisać w innym wpisie), w zeszły weekend postanowiliśmy go wypróbować. Za pierwszy cel obraliśmy Churchill National Park, położony około pół godzinny jazdy od naszego miejsca zamieszkania.

Okazuje się, że w Australii nie zawsze świeci słońce, czasem zdarzają się też deszczowe weekendy (od naszego przylotu mieliśmy takie dwa :)). Całe szczęście gorsza pogoda wcale nie oznacza siedzenia w domu. Melbourne często nazywane jest stolicą kulturalną Australii (zaciekle walczy o ten tytuł z Sydney). Potwierdzeniem tego stwierdzenia jest duża liczba teatrów, muzeów, galerii sztuki oraz liczne koncerty i festiwale organizowane w różnych zakątkach miasta.
Brianemoky
"Thank you! It a good webpage! "
mama bear
"Pretty nice post. I just stumbled upon your weblog and wanted to say ..."
Ultra
"Można tu siedzieć godzinami, by oglądać te wspaniałe widoki oraz czytać te ciekawe ..."
Ultra
"Bajkowy krajobraz urzeka niepowtarzalnym klimatem. Super zdjęcia i ciekawy opis. Pozdrawiam "
Michał Mamzer
"Dziękujemy za miłe słowa! :) Zdjęć jest jeszcze całe mnóstwo (dość powiedzieć, że ..."